Jowita zostaje. Historia 10 dni ruchu studenckiego

Co robić, kiedy uczelnia chce prywatyzować akademik? Przede wszystkim nie panikować. Gdy studenci i studentki z całego kraju w grudniu zjeżdżali się do Poznania, by protestować przeciwko sprzedaży Domu Studenckiego Jowita, nie wiedzieli, że staną się częścią najdłuższej od lat studenckiej okupacji, a przede wszystkim pierwszej od niepamiętnych czasów, która zakończyła się dużym sukcesem.
Jowita zostaje, lecz walka dopiero się zaczyna. Uczestniczki okupacji stworzyły więc świadectwo z tego, co wydarzyło się w Poznaniu i w Polsce, a co wydarzyć się musi w przyszłości. Ta książka tłucze szyby w oknach, by stać się budulcem nowego myślenia nie tylko o uniwersytecie, ale również o społeczeństwie.
Papierowe egzemplarze będą dostępne na kwietniowych spotkaniach autorskich, na które serdecznie zapraszamy:
- Poznańska premiera [4 kwietnia]: kliknij tutaj.
- Warszawska premiera [6 kwietnia]: kliknij tutaj.
- Krakowska premiera [8 kwietnia]: kliknij tutaj.
- Toruńska premiera [11 kwietnia]: kliknij tutaj.
- Gdańska premiera [15 kwietnia]: kliknij tutaj.
- Łódzka premiera [19 kwietnia]: kliknij tutaj.
- Szczecińska premiera [22 kwietnia]: kliknij tutaj.
- Wrocławska premiera [25 kwietnia]: kliknij tutaj.
- Katowicka premiera [7 maja]: kliknij tutaj.
Po co nam ta książka? Ruchy społeczne cierpią na chroniczne zaniedbywanie własnej pamięci. Nauczeni doświadczeniem pracy w związku zawodowym, w którym często zmuszone jesteśmy do zdobywania wiedzy drogą ustną, w formie opowieści czy anegdot, chcemy zerwać z tym schematem. Jesteśmy świadome, że za parę lat będziemy jedynie historią. Zależy nam na tym, by kolejne grupy zbuntowanych studentek i studentów mogły sięgać po źródła takie, jak to, by uczyć się, jak zwyciężać w walce o swoje prawa. Spójrzcie na tę publikację jak na narzędzie. Wykorzystajcie ją do poszerzenia własnej wiedzy. Zainspirujcie się do działania. A przede wszystkim pomóżcie nam dalej szerzyć ideę, że uniwersytety są naszym dobrem wspólnym.
Studenci i studentki nie tylko obronili swoje miejsce, ale także stworzyli fundament dla nowej formy społecznego zaangażowania. To nie tylko świadectwo przeszłości, ale również manifest, w którym opowiedziane wydarzenia stają się bodźcem do rozwoju, zmiany i budowania lepszego jutra w polskim szkolnictwie wyższym i społeczeństwie. Odczytajmy to wspólne doświadczenie nie tylko jako retrospekcję, lecz także jako wezwanie do przyszłych działań.